21 stycznia 2013

BingoSpa-maska do włosów z proteinami kaszmiru i kolagenem.



Będąc w Tesco wpadała mi w rączki maska do włosów firmy BingoSpa. Pomimo, że firma była dla mnie nieznana (co dla większości może wydawać  się to dziwne, wobec tego już zapewniam, że nadrobiłam zaległości) postanowiłam ją wypróbować  tym bardziej, że cena była śmiesznie niska-ok 8 zł. 
Po kilku zastosowaniach, oszołomiona wyglądem włosów  zapytałam wujka GOOGLE :) o firmę BingoSpa. I co się okazało, BingoSpa to marka kosmetyczna, która istnieje już od 1988 r.!!   
Ale wstyd, że została odkryta przez mnie całkiem niedawno. 
W swojej ofercie posiadają szeroką gamę kosmetyków do każdej części ciała, więc każdy znajdzie coś dla siebie.  Osobiście spodobało mi się, że firma bazuje na naturalnych surowcach. Odsyłam Was do sklepu online: http://www.bingosklep.com


Wracając do maski…
Maska zamknięta jest w plastikowym  pojemniku ozdobionym różową naklejką, na której widnieją najważniejsze informacje dotyczące produktu- sposób użycia, pojemność, skład, data ważności. Jak dla mnie brakuje informacji zachęcającej do zakupu, którą znalazłam dopiero na stronie sklepu.  Być może producent chciał uzyskać prostą i przejrzystą etykietę, więc to na pewno mu się udało. Mnie  do zakupu nie zachęcił design tylko cena i pojemność. Przeglądając sklep online stwierdziłam, że inne produkty są zdecydowanie ładniej opakowane.
Chociaż opakowanie niezbyt przypadło mi do gustu to jednak okazało się praktyczne, gdyż  pozwala na wydobycie odpowiedniej ilości maski. I zapewne pozwoli na zużycie maski do końca w przeciwieństwie do kosmetyków zamkniętych w tubach.

Skład: Aqua, 1 Heksadecanol, 1 Octadecanol, Ceteareth- 20 (and) Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Hydrolyzed Keratin (Cashmere), Sluble Collagen, Parfum, Citric Acid, Methyl Paraben, Sodium Benzoate, Ethyl Paraben.
 
Skład jest prosty i całkiem przyjemny. Obecność  protein kaszmiru w postaci hydrolizowanej keratyny jest wielkim plusem. Zapewne nie jedna z Was słyszała o dobroczynnych właściwościach keratyny dla włosów.

Konsystencja jest na w pół gęsta. Świetnie rozprowadza się na włosach. Jak widzicie na zdjęciu moja jednorazowa porcja nie była zbyt wielka, ale to z uwagi na to, że obawiałam się obciążenia. Zawsze  jestem ostrożna z ilością, żeby nie przedobrzyć.  

Zgodnie z etykietą maskę wystarczy pozostawić  na ok 5 minut. Jednak ja wydłużyłam ten czas nawet do 30-40 min i zapewniam, że włos Wam z głowy nie spadnie:) Włosy nie przetłuszczają się i nie są obciążone. Producent zachęca do jej stosowania po każdym myciu włosów, wobec tego maska może nam zastąpić odżywkę

Co jeszcze należy nadmienić to niesamowita wydajność maski. Niewielka ilość  w zupełności wystarczyła na moje długie, gęste włosy. Opakowanie 500 g starczyło mi na 3-4 miesiące przy używaniu jej dwa razy w tygodniu.

Zapach maski jak dla mnie całkiem przyjemny, chociaż niektóre dziewczyny określają go jako męski… Na pewno nie jest drażniący, a wręcz przeciwnie delikatny i subtelny.


W efekcie włosy są lśniące i nawilżone-może jeszcze nie tak jakbym tego chciała, ale jest dobrze. Po dłuższym okresie są wyraźnie zadbane i zdrowsze- ze względu na ten prosty, a zarazem efektywny skład.  Włosy są sypkie i niesamowicie przyjemne w dotyku. Świetnie się rozczesują. 


Dostępność- Tesco, http://www.bingosklep.com
Cena- Tesco- ok 8 zł, http://www.bingosklep.com  -ok 12 zł
Pojemność- 500 g



13 stycznia 2013

Sposób na grejpfruta



Grejpfrut-skarbnica witaminy C, która jest niezbędna zwłaszcza w  zimowe mrozy:)
Lubię grejpfruty, ale ze względu na ich gorzkawy smak zawsze szukam sposobu na ich urozmaicenie. 
Tym razem w roli głównej grejpfrut, miód i cynamon.  


 



Przepis jest prosty, więc każdy sobie z nim poradzi. Grejpfruta można przekroić
na pół wraz ze skórką bądź obrać ze skórki i podzielić na kawałki. Osobiście polecam sposób drugi , gdyż łatwiej będzie go później skonsumować. 








Przygotowany owoc polewamy miodem, a następnie posypujemy cynamonem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180°C i podgrzewamy ok 10 minut. Chodzi o to, aby miód z cynamonem skarmelizował się, a  owoc nie był spieczony tylko ciepły:)


Ciepły grejpfrut z mieszanką miodu i cynamonu dosłownie rozpływa się w ustach. 

Smacznego!!!